dzisiaj szybciutko (zupełnie jak zawsze) zima niedługo nadejdzie a ja znowu bez rękawiczek i czapki... szkoda że nie jestem w stanie zrobić sobie odzieży wierzchniej tak szybko jak te kolczyki:
nie miałam, żadnej biżuterii do mojej szarej spódnicy, no i w wieczorem musiałam sobie zrobić chociaż kolczyki :)
na dole frędzelkowate, dziwne połączenie kolorów i do tego aparat nie chce pokazać rzeczywistego koloru silver-lined milky lt peridot, no ale co tam...
na końcu kosteczki zrobione według tego schematu:
no to uciekam robić czapeczkę!! pa!!!!
Frędzelkowate są super! Ostatnio jakoś często się na takie napotykam może to jakiś znak hehe :D
OdpowiedzUsuńTe ostatnie kuleczki też są fajne :-) i patrząc na schemat to chyba szybciutko się je plecie.
Pozdrawiam
ekspresowo wręcz robi się te kosteczki :)
Usuńwszystkie świetne!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle bardzo pomysłowo i pięknie :)
OdpowiedzUsuńOczywiście znowu same śliczności !!!!
OdpowiedzUsuńRomby są świetne :) . Ale kosteczki...
OdpowiedzUsuńAleż piękne!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy:)
OdpowiedzUsuńkoziolekhobby.blogspot.com
Piękności
OdpowiedzUsuńZapraszam po odbiór wyróżnienia: http://bella-handmade.blogspot.com/
Piękne!
OdpowiedzUsuńKosteczki mają pięknie skomponowane kolory.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Candy
http://joanna-i-lew.blogspot.com/2012/12/candy-zrob-sobie-prezent-na-gwiazdke.html
Przecudne te kolczyki, szczególnie te pierwsze:)
OdpowiedzUsuń