Izie spodobał się pierścionek zrobiony na wymiankę z wierszem, mi strasznie spodobały się Jej
tildowe kwiatuszki. I tak postanowiłyśmy zorganizować sobie prywatną wymiankę.
To co
Iza mi przesłała w paczuszce zwaliło mnie z nóg (z resztą nie po raz pierwszy):
paczuszka była wypełniona po brzegi cudownościami! Oprócz dwóch (!) tildowych kwiatków, znalazł się jeszcze uszyty przez Nią samą woreczek i aniołek!Cały czas zachodzę w głowę jak można uszyć takiego przecudnego aniołka, który jest po prostu doskonały!! Na moim zdjęciu zbiera się do odlotu i teraz krąży mi nad głową :)
wsuwka jest przepiękna, lubię ją upinać jak mam koka :) kolczyki w fantastycznym zielonym kolorze przywołują wiosnę !
Przydaśki poszły w ruch tak samo jak herbatki i kawa :)
cudowności mi wysłałaś za co bardzo Ci dziękuję!!!!!!!!
a ja wysłałam skromną paczuszkę składającą się z dwóch pierścionków, bransoletki i kolczyków:
Z tego o to tutaj miejsca chciałam jeszcze zaprosić na
candy do Izy przepiękny wianek jest do wygrania!!!!
wiem, że zmniejszam tym samym swoje szanse na wygraną, ale podobno jak ktoś ma wygrać to nie przeszkadza nawet duża liczba uczestników :D pozdrawiam
dziękuję wszystkim za komentarze troszkę przesadzacie, ale miło się je czyta i naprawdę poprawiają humor ;D pozdrawiam :]